niedziela, 13 września 2015

KIMOMNO PERFECT i UN-PERFECT




               
                                             Kimono Joanny Bodzek


W krakowskim Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha trwa  wystawa Joanny Bodzek -  Kimono Un-Perfect.  Już sam tytuł intryguje wskazując na nieschematyczne podejście do tradycyjnego japońskiego ubioru, który przez autorkę prezentacji został poddany badaniu i analizie z punktu widzenia europejskiej kultury, mentalności  i wrażliwości. Wszystko odbywa się w kontekście drugiej poświęconej tematowi kimona wystawy "Wielowątkowe piękno", prezentującej kimono w wydaniu "perfect", pokazującej techniki powstawania tych tradycyjnych japońskich ubiorów. 
               
                Tradycyjne kimono japońskie z wystawy "Wielowątkowe piękno"


Wielopoziomowe zgłębienie tematu kimona, jego symboliki i treści jakie niesie w sobie jego forma i sposoby funkcjonowania w kulturze japońskiej oraz jego recepcja i możliwe interpretacje poza nią, stało się istotą prowadzonego przez Joanne Bodzek od kilku lat projektu  o nazwie  Kimono Reconstruction /2009-2015/.
                
                   Joanna Bodzek - fragment instalacji- kimono jako obrus

 
Artystka urodzona w Krakowie, od 1984 mieszkająca i działająca  w Szwecji, po ukończeniu Beckmans Designhögskola w Sztokholmie projektowała pod własną marką, ale po kilku latach rozpoczęła studia w londyńskiej  Central Saint Martins University of the Arts. Powróciwszy do Szwecji kontynuowała swe zainteresowania kolorem pracując nad projektami z pogranicza sztuki konceptualnej i designu, pod hasłem Chromophilia, a od 2009 nad Kimono Reconstruction, wspieranym przez program kulturalny miasta Sztokholmu. Jego efekty zostały zaprezentowane także w tamtejszym Muzeum Dalekiego Wschodu.
                                            fragment instalacji Joanny Bodzek

                   




Wystawa ujęta w formę multimedialnej instalacji pokazuje kimono przetworzone, przepracowane, przenicowane, zdekonstruowane i, jak zakłada projekt, zrekonstruowane, tyle że z innych niż tradycyjne materiałów, niedokończone, rozprute lub tylko sfastrygowane, kimono w procesie powstawania, w procesie konceptualnej pracy nad  formą i poszukiwania treści, które ta forma w sobie niesie, albo nieść może jeżeli nada się jej inne niż zwyczajowe, uznane przez tradycję rozwiązania, jeśli odniesie się ją do innej tradycji kulturowej, społecznej i mentalnej. 

W pracy Joanny Bodzek widoczny jest wpływ i zafascynowanie kreacją ubraniową  japońskich awangardystów, którzy pojawili się w Paryżu w latach 80-tych dokonując  rewolucji w modzie  II połowy XX wieku, zwłaszcza radykalną  i początkowo nie zaakceptowaną w Europie  wizją mody w wydaniu Rei Kawakubo występującej  pod marką Comme des Garcons. 
              Kimono uszyte ze ścierek kuchennych
                  

Destrukcja, niedokończenie, ubiory „ świata po katastrofie” Rei  Kawakubo odbijają się echem w kimonach tworzonych przez  Bodzek. Znaleźć  tam można także wiele innych konotacji związanych z pojmowaniem tradycyjnej roli kobiet  oraz  jej zaprzeczaniem  czy podawaniem w wątpliwość. Kimono ze ścierek kuchennych  z charakterystycznym motywem czerwonej lub niebieskiej  kratki , to oryginalny pomysł, którym autorka równocześnie dyskretnie nawiązuje do znanej kolekcji  Rei Kawakubo z lat 90-tych, gdzie do wykonania opartych również na inspiracji tradycyjnym japońskim ubiorem zdeformowanych ubraniach, pełnych narośli  i garbów  projektantka  użyła klasycznej kratki Vichy, w tradycji europejskiej  kojarzącej się  z przestrzenią domu i kuchni, gdzie pojawiają się obrusy  i zasłony w drobny, niebiesko-biały deseń.
                 
                                                            Kimono dziecięce ze scierek

                                      Fragment wystawy Joanny Bodzek

Kimono nie funkcjonuje na tej wystawie jako  samoistna kreacja ubraniowa, bo nie o nią tu chodzi. Jest to raczej próba przyglądnięcia się samej idei tego ubioru i zbadania jego potencjału konceptualnego. Prezentowane kimona intrygują i fascynują nieprzewidzianymi  możliwościami nowych  interpretacji i przetworzeń. Tak jak to, wykonane z klasycznego granatowego „tenisu” używanego do szycia męskich garniturów. Tu, sugerując formę kimona za sprawą widocznej fastrygi łączącej poszczególne części, równocześnie wykorzystuje zdekonstruowane fragmenty  usztywnień rodem z marynarki i zapożycza  z niej tylne rozcięcie. Nieodparcie kojarzy się też z Jean-Paul Gaultier i jego  wielokrotnymi powrotami do przetwarzania i odmieniania na różne sposoby klasycznego męskiego ubrania z materiału w deseń w drobne paseczki .

                   
                                                     Kimono z tkaniny typu tenis




Tak więc istnieje kilka pięter tych re-interpretacji, które oczywiście wzbogacają obraz kimona w wydaniu Banek.  Nawiązanie do tradycji haute couture z jej modelami  próbnymi zwanymi toiles, wykonywanymi z surówki bawełnianej czytelne jest  w części instalacji pokazującej warsztat pracy projektanta i krawca, z precyzyjnie podzielonymi  i odpowiednio nazwanymi elementami składowymi kimona. Powstające tu kimono nabiera oryginalnej rzeźbiarskiej formy multiplikując kołnierz wraz z przedłużającą go listwą.
                
                                                                 Kimono z surówki

                 
                                                     Fragment instalacji

Udziergane z kolorowych włóczek kimono, poza geometrycznym kształtem środkowego prostokąta i zwisających rękawów, nie ma w sobie wiele z oryginału. Ale jego tęczowe barwy odwołują się do świata baśni i fantazji - postać na wielkim zdjęciu na przeciwko, przedstawiona na tle białej śnieżnej pustki, ma na sobie takie właśnie kimono, a obrazowi temu towarzyszy głos z offu opowiadający bajkę.    

                                                  Kimono dziergane z włóczki

W czerwone jedwabne kimono ubrana jest artystka podczas performance`u,w trakcie którego obcina sobie sama włosy.

              
                          Kimono z czerwonego jedwabiu - strój do performance

                                   Video z performance Joanny Bodzek





Tekst i zdjęcia: Dorota Morawetz /Modarte_mag/
all rights reserved